Quady i crossowe motocykle rozjeżdżają Bieszczady

Warkot quadów i crossowych motocykli szarżujących po leśnych odstępach to w Bieszczadach prawdziwa plaga. Ekolodzy chcą zaostrzyć kary dla amatorów nielegalnych rajdów. Solina noclegi zaprasza.

Ryczące silniki quadów czy motocykli crossowych w czasie wakacji to częsty obrazek nie tylko w podkarpackich lasach 

W ciągu tylko jednego weekendu strażnicy z Nadleśnictwa Rymanów ukarali mandatami dwóch kierowców samochodów terenowych i trzech motocyklistów szarżujących w paśmie Bukowicy. Mandat zarobił też kierowca motocykla crossowego, który jechał leśną drogą w miejscowości Teleśnica nad Zalewem Solińskim. Niestety, jego dwaj towarzysze zdołali uciec przed patrolem.

– Szczególnie narażone na nielegalne rajdy są okolice Jeziora Solińskiego oraz dzikie zakątki Beskidu Niskiego, np. rejon Komańczy, a ostatnio także okolice Czarnorzek – wymienia Edward Marszałek z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie.